Można się uczyć wielu języków naraz, żeby się nie pomieszały?
Jak najbardziej! Sama uczę się kilku naraz i dzięki temu wiem, jak bardzo pomocny jest dobry system.
Przede wszystkim ważne jest rozgraniczenie sobie w głowie tych kilku języków. W tym celu możesz na przykład:
Określić jasny cel. To pomaga określić sposób, w jaki chcesz się uczyć języka przez określenie priorytetów. Kiedy już wiesz, na czym chcesz się skupić (czytaniu, mówieniu, słuchaniu itd.), łatwiej jest określić źródła materiałów i sposób nauki.
Wyznaczyć czas na naukę. Możesz na przykład robić fiszki z hiszpańskiego w tramwaju na uczelnię, a książki po szwedzku czytać przed snem. Lepiej nie angażować się w bardzo wymagające czynności zaraz przed pójściem spać!
Podzielić materiał. U mnie największą różnicę zrobiło jasne oddzielenie sobie materiału w tych językach. To szczególnie ważne, jeżeli uczysz się słownictwa na podobnym poziomie: nie próbuj uczyć się tego samego słówka w kilku wersjach językowych naraz!
Dzielę sobie też naukę na aktywną i pasywną. Moje języki aktywne to takie, w których jeszcze wiele nie rozumiem i muszę przeznaczyć czas na wyszukiwanie informacji i materiałów, które pomogą mi osiągnąć mój cel i wyższy poziom. Języki, w których osiągnęłam swój cel, to moje języki pasywne – nie zmuszam się do robienia w nich kolejnych postępów, a zamiast tego daję sobie trochę luzu i próbuję używać ich do relaksu – słuchania muzyki, czytania książek, oglądania filmów, rozmawiania ze znajomymi czy grania w gry.
Jeżeli potrzebujesz inspiracji do ćwiczeń aktywnych i pasywnych, sprawdź mój Językowy plan działania!
